Trener Liverpoolu „umiernie szczęśliwy” dla piłkarza, który powrócił po 4 miesiącach.
W sobotę Tom Hill po raz pierwszy pojawił się w barwach Liverpoolu w ciągu czterech miesięcy, a dopiero w trzecim sezonie, po uszkodzeniu szczęścia.
W latach dwuipółletnich odkąd Hill doznał swojego pierwszego poważnego urazu jako 17-letniego chłopca w 2020 roku.
Teraz 20 lat młodzież Formby wypełniła się po miesiącach spędzonych w gimnazjum, z szeregiem problemów z urazem ograniczającym go do kilku występów w latach od uszkodzeń ACL.
Do tej kampanii doszło do dwóch rzutów, zarówno trwających cztery miesiące – pierwsza po urazie przedsezonowej z drużyną seniorów, a następnie po parach lat dwudziestych w listopadzie.
Jednak w sobotę, gdy U21 pokonało Blackburn 3-2, Hill będzie miał nadzieję, że za nim będzie jego treningi.
“Tom pracował naprawdę ciężko i był wielki, by zobaczyć go ponownie na boisku”, menedżer Barry Lewtas powiedział Liverpoolowi. Oficjalna strona internetowa .
“Zdesperowany był, aby uwolnić kit i wystartować, więc plan miał dać mu kilka minut.
“To było dla niego przyjemne, ponieważ pracował tak bardzo ciężko.
“W rzeczywistości miała naprawdę gnić szczęście, więc nadzieja – i wciąż istnieje wiele gier, które opuścił – Tom może zagrać nam wielką rolę.”
W tym miesiącu zobaczy Hill dołącza do Wales U21s, zanim finałowa piąta gra w nieprawidłowym wyzwaniu z młodymi Redami i ćwierćfinałowym meczu z Crystal Palace.
Może on służyć jako run-up do decydującego sezonu następnego, z prawdopodobieństwem bycia z Liverpoolem i spogląda na konsekwentny bieg formy z U21.
Jego zaangażowanie w pierwszą drużynę podczas przedsezonowej trasy koncertowej w Azji było znakiem wiary klubu i było na pewno prawo do tego, że dało mu możliwość, którą pokazał w latach.
Gdy doznał kontuzji ACL, Hill przygotowywał się do kampanii jako kapitan zespołu w latach 18., debiutując w Carabao Cup przeciwko Aston Villi.
Problemy Hilla w ciągu ostatnich 30 miesięcy pokazują, że młodzi piłkarze rywalizują ze sobą, ponieważ szukają przerwy.
Dzięki temu jest w klubie, który powinien mu zapewnić wsparcie.