Steve McManaman przyznaje sukces Ligi Mistrzów, poczuł się jak „szlachetny”.
Steve McManaman opuścił Liverpool w 1999 roku, aby wygrać Ligę Mistrzów wraz z Raulem i Roberto Carlosem w Realu Madryt, ale czuł się jako “fraud.”
McManaman jest wciąż jednym z niewielu brytyjskich piłkarzy, którzy wygrali Puchar Europy z zagranicznym klubem.
Jednak te zwycięstwa nad Walencją i Bayerem Leverkusenem wywołały niezadowolenie z powodu chłopstwa czerwonego, który chciał podnieść trofeum z Liverpoolem.
“Jesteśmy wygrali pierwszą Ligę Mistrzów i byłem tylko w klubie 10 miesięcy”. wspominać We Are Liverpool podcast (ang.).
The lads were in the dressing room, śpiewem hiszpańskich piosenek i podniesieniem prezydenta w powietrzu, co zrobiłem.
“But I po prostu czułem, że byłem trochę oszustwa. Myślę, że jestem naprawdę dziwny”.
McManaman zawiedził zwolenników decyzji o opuszczeniu Anfielda na zasadzie wolnego transferu w 1999 roku i wyraźnie czuł się w domu, mimo że jego nowe otoczenie spoczęło.
“Jestem moim telefonem i zabrałem się z szaty i udałem się wzdłuż korytarza i siedziałem na podłodze i słuchałem wiadomości”.
Pamiętam, że „bym kochałem to z Liverpoolem” – ponieważ byłem w prawym skrzydle tego, a naprawdę rzuciłem się na to.
Byłem bardzo obszerny na temat wszystkich uroczystości, ponieważ nie rozumiem.”
Po powrocie do Anglii z Man City w 2003 roku, a dwa lata później, w wieku zaledwie 33 lat, został trenerem w szkole Liverpoolu.
Jego pokrewieństwo z klubem i jego domowym miastem jest jasne, ale zwabka Realu była zbyt silna, a w rzeczywistości czerwoni nie byli blisko wygrania Ligi Mistrzów.
Przedstawia się jednak, jak gracze zbliżają się do sytuacji, gdy przychodzi do swojego ulubionego klubu, z obchodami w 2000 roku, kiedy McManaman czuł się jadalny.